Rosnące zadłużenie polskich przedsiębiorstw to pokłosie szalejącej na świecie pandemii koronawirusa. Według danych Krajowego Rejestru Długów od momentu wprowadzenia w Polsce lockdownu długi jednoosobowych działalności gospodarczych urosły o ponad miliard złotych. W tym samym czasie długi firm oraz korporacji wzrosły o 248 mln zł.
Wsparcie rządowe wpłynęło na zadłużenie
Zdaniem ekspertów przyczynkiem wzrostu zaległości były środki wypłacane w ramach tak zwanej tarczy antykryzysowej. Zastrzyk rządowych pieniędzy sprawił, że firmy zaczęły swobodniej podchodzić do swoich kontrahentów, którzy zalegają ze spłatą faktur. Krajowy Rejestr Długów alarmuje, że średni czas kierowania niezapłaconej faktury do windykacji wynosi obecnie aż 200 dni, gdzie przed wypłatą pieniędzy z tarczy było to 165 dni. W przeprowadzonym w lipcu br. badaniu Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP” aż 36,1% firm oceniało swoją sytuację ekonomiczną jako dobrą. Ponadto firmy w pewnym sensie próbują usprawiedliwić nieterminowe opłacanie faktur sytuacją pandemiczną.
Przedstawiciele sektora małych i średnich przedsiębiorstw w badaniu przeprowadzonym przez KRD zauważają, że korporacje oraz duże firmy wykorzystują pandemię do odwlekania spłat swoich zobowiązań. Wielokrotnie firmy uregulowanie zaległości uzależniają uzyskaniem dodatkowego wsparcia lub pozytywną decyzją kredytową.
Prewencyjne monitorowanie zaległości
Narzędziem, które coraz częściej jest wykorzystywane przez przedstawicieli MŚP, jest monitoring płatności. Stosowanie tego działania informuje kontrahenta o zbliżającym się terminie płatności za fakturę. W dodatku jest to swego rodzaju ostrzeżenie, że wierzyciel dokładnie kontroluje swoje należności i wymusza ich terminową spłatę. Dzięki takim rozwiązaniom odzyskiwanie należności przebiega szybciej i skuteczniej. Dodatkowo nie musimy do takiej działalności angażować firmy windykacyjnej.
Czas to pieniądz
Wiele wskazuje na to, że rząd z uwagi na trudną sytuacją budżetową nie będzie przygotowywał kolejnych edycji wparcia finansowego dla przedsiębiorców. W związku z tym firmy już teraz powinny pomyśleć o swoich dłużnikach i przypominać im o terminowej spłacie zaległości.