W dobie koronawirusa wiele firm przeniosło swoją działalność do internetu. W całym procesie pomagają przedsiębiorcom firmy z sektora IT. Na ich usługi ciągle rośnie popyt. Branża IT ciągle się rozwija, ale już zarysowuje się problem zadłużenia. Obecnie, choć zleceń jest coraz więcej i dług wobec branży maleje, to jednocześnie firmy świadczące usługi IT same zwiększają swoje zadłużenie. Windykacja obserwuje powstanie nowego rodzaju dłużnika, którego długi rosną pomimo zwiększenia osiąganych wpływów. Co jest przyczyną takiej sytuacji?
Przedsiębiorstwa opłacają faktury IT coraz szybciej
Przedsiębiorstwa korzystają teraz znacznie częściej z pracy zdalnej, popularne są wideokonferencje, a handel przeniósł się do internetu. W sektorze usług także wiele zleceń realizuje się on-line. Taka sytuacja oznacza rosnące zapotrzebowanie na usługi IT. Ponieważ liczba firm świadczących usługi jest mniej więcej stała, a popyt znacznie wzrósł, przedsiębiorcy uznają za priorytet regulowanie faktur dla firm informatycznych. Brak płatności mógłby skutkować odcięciem usług, a w obecnej rzeczywistości pandemii, mogłoby to wywołać katastrofalne skutki dla firmy. Trend widać wyraźnie w danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA – w 2018 r. dług wobec firm IT wynosił 125 mln zł, w 2019 r. wzrósł do 132 mln zł, ale już w 2020 zadłużenie spadło do 127 mln zł pomimo znacznego wzrostu sprzedaży usług.
Czemu firmy IT mają długi pomimo hossy
Firmy z sektora IT mają długi, które ciągle rosną – dane KRD BIG pokazują, że już w październiku 2019 r. zadłużenie tych firm wynosiło ponad 110 mln zł. W grudniu 2019 długi zwiększyły się prawie do 170 mln zł, a w pierwszym kwartale 2020 r. do 192 mln zł. To zadłużenie nie odzwierciedla jeszcze efektu epidemii.
Z czego zatem wynika aktualne zadłużenie firm sektora IT? Firmy informatyczne mają zazwyczaj długi u trzech grup wierzycieli:
- dostawców sprzętu informatycznego – brak zapłaty za dostarczony sprzęt;
- sektora bankowego – nieuregulowane zobowiązania finansowe z tytułu kredytów;
- operatorów telekomunikacyjnych i dostawców Internetu – brak zapłaty za usługi.
Z danych KRD BIG wynika ponadto, że najwięcej problemów mają małe firmy, prowadzone w formie jednoosobowej działalności gospodarczej. Takie firmy są odpowiedzialne za długi o wartości 141,5 mln zł, z całej puli 192 mln długów całego sektora IT.
Firmy windykacyjne zauważyły powstanie nowego typu dłużnika i bacznie obserwują rozwój sytuacji w branży IT – mimo sprzyjających obecnie warunków dla sektora, część firm może upaść przy najmniejszym przerwaniu łańcucha płatności.